Kartkę Klaudii zinterpretowałam w ten oto sposób:
wersja bez kokardki:)
Użyłam głównie materiałów recyclingowych. Różyczki zrobiłam z białego filtra do kawy, potuszowałam odrobinkę brązowym tuszem. Zarówno stempel jak i tusz zakupiłam tutaj:)
wersja z kokardką :
Która wersja bardziej się Wam podoba?
Tymczasem, karteczkę z kokardką zgłaszam na wyzwanie:
- sentymentalne Kobens u Scrapujących Polek
- Scrap.com.pl wyzwanie#29
- Silesian craft
Bez kokardki :D
OdpowiedzUsuńno właśnie mi chyba też:)
UsuńŚwietna- ja tam wolę z kokardką : )
OdpowiedzUsuńObie są rewelacyjne, ale kokardka przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńTak, ja również uważam, że bez kokardki jest lepiej :) Kartka ma takie ładne, jasne kolory, a brązowa kokardka rzuca się w oczy i chociaż to ta sama gama kolorystyczna, zbyt odciąga uwagę od reszty :)
OdpowiedzUsuńsiedze i wzdycham do tej karteczki-przecudna!Spelnione sa rowniez wszystkie warunki :D
OdpowiedzUsuńDziekuje w imieniu DT Silesian Craft :D
Fantastyczne obie wersje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólną zabawę :)
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,świetnie zinterpretowałaś lift Klaudii
OdpowiedzUsuńJaka piękna i delikatna kartka! Wspaniałe te różyczki :))
OdpowiedzUsuńKokardka fajnie uzupełnia kompozycję, dodaje lekkości, a jednocześnie nie ma pustego miejsca na dole - jestem za kokardką :) Różyczki z filtrów są świetne!
OdpowiedzUsuń