Souveniry: Cylinder zainspirowany pokazami Haute couture. Na walizce znalazły się pamiątkowe znaczki z wizyty na Wieży Eiffla (digi stemple znalazłam tu ), a pod ręką książka nabyta u pewnego bukinisty ("strony" zrobiłam ze sznurka)...Obowiązkowo zasuszona lawenda (choć nie z Paryża).
tom I :)
A co przywiozła w swojej walizce, ciąg dalszy nastąpi :)...
Bardzo dobrze się bawiłam szyjąc i dekorując lalkę w tym klimacie:).Tildę zgłaszam na wyzwanie #50 do Lemonade
Miłego dnia wszystkim!
Madlenia! Twoja Tilda jest przecudowna!!!!! Cylinder i walizeczka to mistrzostwo świata, podkochiwałam sie juz od jakiegoś czasu w Tildzie, ale tę kocham na zabój ;)
OdpowiedzUsuń:), teraz ja się rumienię :), dziękuję Ci za miłe słowa.
Usuńheh, genialny pomysł z tą paryską walizką :D rewelacja :)
OdpowiedzUsuń:), dzięki.
Usuń