oto ona:
Ale proszę, proszę... Elfik i Panna Bałwanek już zauważyli nowego kolegę Pierniczka.
" Czy to prezenty dla nas?-Byliśmy grzeczni!"
" Sprawdzę..."
" Nic tam nie ma...pusto"
"Dobrze, już dobrze, poczekam do świąt..."
Witam nowych obserwatorów:), fajnie, że jesteście.
Buziaki i dziękuję za komentarze :*.
Miłego dnia!
piękne, piękne, piękne - wszystko:)
OdpowiedzUsuńBajerancka skarpeta :-)!
OdpowiedzUsuńno powiem Ci, że nie spodziewałam się, że tak równiutko wszystko mi wyjdzie. Tym bardziej, że pierwszy raz ocieplinkę wszywałam. :*
Usuńśliczna! piękne kolorki, no i ten cudowny pierniczek....ehh..zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wizytę :))
pierniczek trochę skrępowany... :*
UsuńRewelacja ! i ta historyjka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) również pozdrawiam serdecznie:)
UsuńOooo skarpeta piękna- jakby nawet Mikołaj nie włożył nic do środka- to przeszedł by mu taki numer-rewelacja: )Pozdrawiam i czekam na więcej...Skarpet i nie tylko....
OdpowiedzUsuńKochana, mam nadzieję, że wypełni ją, aż po brzegi :), nawet dodatkowo dwie kieszonki zrobiłam, hihi, dziękuję Ci :*
UsuńPrzepiękna skarpeta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁowca to mam wrażenie że się nudzi;)
OdpowiedzUsuńSkarpeta widzę rozmiar uniwersalny:))
zdecydowanie wszędzie go pełno... ;),
UsuńWiesz jak to jest :), mała skarpeta=mało prezentów, hihi, lepiej na wszelki wypadek zrobić większą :).
Ale fajna skarpeta :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudna skarpeta, a ten piernikowy ludzik na niej przesłodki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba, tłusty i rumiany-okaz piernikowego zdrowia ;)
UsuńO rany, owca jest rewelacyjna. Sorki ale nawet piernik jej nie może przebić. Aż wróciłam do postu o niej. Kocham takie rzeczy, jak Ci juz pisałam przy Candy. Po świętach musimy się jakoś dogadać. Zamęczę Cię jak nie będziesz chciała, hihi.
OdpowiedzUsuńBuziole i wiedz, że się już tu rozsiadłam
Witam Cię, fajnie, że Ci się u mnie podoba, oczywiście zapraszam! Myślę, że się dogadamy :), pisz na maila. :*
UsuńSame cudowności! Świąteczne klimaty, które kocham;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńJaki tłuściutki, wyrośnięty pierniczek! - kocham go :D
OdpowiedzUsuńtak, kto nie kocha tłustych pierniczków... ;)
Usuńświetna skarpeta! a historyjka jeszcze lepsza :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń