poniedziałek, 9 października 2017

Ostatnia lalka...

...wykonana przeze mnie w tym roku i w ogóle.
The end ;).
W klimacie świątecznym, z czekoladkami z Piecuchowa.



Dziękuję Wam za miłe słowa.
:*

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. :), ale cierpliwości już brak...niestety.Dziękuję Ci za te miłe słowa :)!

      Usuń
  2. Prześliczna, aż żal,że ostatnia...Może jednak nie..Wspaniale przyodziana-prawdziwe cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana :)! Niestety, ostatnia. Przekazałam już pałeczkę kolejnej osobie wraz z materiałami i wszystkimi przydasiami. Z dumą patrzę na zakładkę lalki i nadziwić się nie mogę, ile ich w sumie powstało :). Niestety obiecane owady nie ujrzały światła dziennego, wytypowane do tego lalki nie chciały nimi się stać...Samo życie...
      Czekam na Twoje świąteczne kartkowanie...wprowadzasz swoimi pracami w piękny klimat...Już się nie mogę doczekać :)!
      Buziaki

      Usuń
    2. Może z Twoimi laleczkami będzie tak jak z moim kartkowaniem- po prostu,któregoś dnia usiądziesz i urodzi się nowa...Bardzo bym chciała...Takich laleczek jak Ty nikt chyba w Polsce nie robi- widziałam na jakimś rosyjskim blogu - też piękne, jednak nie u nas:)))

      Usuń
  3. Lalka piękna, aż szkoda, że to ostatnia :)

    OdpowiedzUsuń